Zapalenie uszu – powszechnie spotykany problem zarówno u psów, jak i kotów. Dzisiejszy pacjent to piesek, który od kilku dni intensywnie trzepie głową i drapie się po uszach. Do tego doszło pogorszenie samopoczucia. Pierwszym krokiem było badanie otoskopowe, które polega na ocenie stanu kanału słuchowego, obecności wydzieliny zapalnej, a także jej charakteru oraz ocenie ciągłości błony bębenkowej za pomocą otoskopu. Badanie wykazało stan zapalny obu uszu, jednak rodzaj wydzieliny oraz stan kanału słuchowego był różny.
Dlatego kolejnym krokiem było pobranie materiału do badania cytologicznego. Badanie jest nieinwazyjne, niebolesne i polega na pobraniu niewielkiej ilości wydzieliny za pomocą patyczka i ocenie mikroskopowej materiału. Dlaczego warto wykonywać to badanie pokazuje właśnie ten przypadek. W jednym uchu stwierdzono proces zapalny na tle grzybiczym, a w drugim zapalenie bakteryjne.
Podjęto decyzję o pobraniu wydzieliny z obu uszu za pomocą specjalnych jałowych wymazówek i wykonanie badania bakteriologicznego. Czekamy na wynik badania, żeby wykluczyć wyjątkowo oporne na leczenie szczepy bakterii. Piesek dostaje leki i liczymy na szybki powrót do zdrowia.
Lekarz weterynarii. Ukończyła Wydział Medycyny Weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie w 2017 r.